Jest takie miejsce na mapie Warszawy, w którym czas płynie inaczej. Może nawet całkowicie się zatrzymał? W powietrzu czuć zapomnienie, a dookoła słychać ciszę i tylko czasami w oddali dają o sobie znać okoliczne koty. W tym zakątku stoi wiele klimatycznych domków, lecz nam szczególnie spodobały się te w kolorze nieba. Magiczne osiedle zrobiło na nas duże wrażenie, dlatego cieszę się, że mogłam tam zabrać właśnie Karolinę i Przemka. Mam nadzieję, że zobaczycie chociaż małą cząstkę tego, czego mogliśmy doświadczyć w pewne niedzielne przedpołudnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciepło i miłość uwiecznione na cudnych fotografiach. :) Najlepsze jest to, że zdjęcia oddają taką intymność, że człowiek odnosi wrażenie jakby poza Narzeczonymi nikogo innego tam nie było... a wiadomo, że musiał być. :) Gratulacje dla fotografa. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne obrazki uchwycone przez fotografa Artystę :)
OdpowiedzUsuńW zupełności zgadzam się z przedmówcami, gratulacje dla fotografa.
OdpowiedzUsuńKochani pięknie dziękuję za każde miłe słowo :)
OdpowiedzUsuńDoskonała M. w każdym zdjęciu :) piękne miejsce
OdpowiedzUsuń