"Lato wybuchło z całych sił" - wyczekane, wytęsknione, ciepłe i słoneczne. Nie ma lepszej okazji do realizacji zdjęć niż skąpany w zachodzie słońca wieczór. Kiedy Marta napisała do mnie wiadomość z prośbą o uchwycenie ostatnich dni narzeczeństwa nie mogłam jej odmówić. Już niedługo powiedzą sobie z Piotrkiem sakramentalne "tak" i chcieli pozostawić dla siebie jakąś pamiątkę z tego okresu. Zabrałam ich na mały spacer w jedno z takich miejsc, które wydaje się nieco nieoczywiste. Z pozoru zwyczajne, nieciekawe ale posiadające w sobie potencjał. Wybraliśmy się do dzikiego parku - tego dnia wyglądał niesamowicie. To za sprawą pięknego światła, które rozlało się na wszystko dookoła. W takiej scenerii i z tak cudownymi ludźmi wiedziałam, że to będzie udana sesja:)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz